Wyłączna wina małżonka żądającego rozwodu odgrywa kluczową rolę z punktu widzenia możliwości orzeczenia rozwodu w ogóle. Art. 56 § 3 k.r.o. odzwierciedla negatywną przesłankę rozwodową. Mówi on bowiem że: „Rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia (…)”. Zawinienie przez małżonka żądającego rozwodu stanu rozkładu pożycia wyklucza rozwiązanie małżeństwa. Ratio legis przepisu wiąże się z powstrzymaniem małżonka o nagannej postawie moralnej od lekkomyślnego traktowania obowiązków wynikających z zawartego związku małżeńskiego. Powyższe stwierdzenie nasuwa stanowisko, iż ustawodawca w odniesieniu do rozwodu realizuje zasadę rekryminacji (będącą swoistym odzwierciedleniem paremii nemo turpitudinem suam allegans audiatur). Należy jednak pamiętać, że bezwzględne jej stosowanie w każdym przypadku mogłoby okazać się nieuzasadnione, wobec czego przepis przewiduje pewne wyjątki.

rozwód z orzekaniem o winieRozwód będzie dopuszczalny, pomimo wyłącznej winy małżonka żądającego jego orzeczenia, jeżeli drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód (zgoda musi istnieć w chwili wyrokowania, również przez sąd drugiej instancji; może zostać cofnięta aż do wydania wyroku przez ten sąd). Warto w tym miejscu przytoczyć wyrok sądu apelacyjnego w Rzeszowie z 21 kwietnia 1994 r. (I ACr 68/94, OSA 1994, nr 9, poz. 44): „Żądanie rozwodu przez małżonka wyłącznie winnego należy oceniać ujemnie z punktu widzenia przyjętych norm moralnych, jednak przy wyrażeniu zgody na rozwód przez małżonka niewinnego nie można tego żądania traktować jako wymierzonego przeciwko niewinnemu, gdyż taka zgoda oznacza, że w danych okolicznościach małżonkowie są jednomyślni co do potrzeby rozwiązania ich związku”.

Rozwód będzie także dopuszczalny, jeżeli odmowa zgody jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność taka wystąpi nie tylko wtedy, gdy małżonek odmawiający zgody działa wyłącznie w celu szykany lub dla osiągnięcia korzyści materialnych, ale także gdy małżonek żądający rozwodu pozostaje w konkubinacie i ma z takiego związku małoletnie dzieci (zasada dobra dziecka uzasadnia wniosek, iż odmowa zgody jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego). Warto zacytować wyrok SN z 27 października 1999 r. (III CKN 412/98, Lex nr 78208): „Z uznaniem odmowy na rozwód za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego nie musi się łączyć ujemna kwalifikacja moralna małżonka, a na wynikach oceny zachowania małżonka odmawiającego zgody na rozwód powinny ważyć przede wszystkim przesłanki o charakterze przedmiotowym. Pominięcie odmowy zgody na rozwód jako sprzecznej z zasadami współżycia społecznego powinno zatem nastąpić wówczas, gdy w danych okolicznościach nie ma podstaw do przyjęcia, że orzeczenie rozwodu może wywołać niepożądane skutki społeczno-wychowawcze. Podstawowe znaczenie ma tutaj teza, że celem rozwodu jest eliminacja szkody, jaką z punktu widzenia społecznego byłoby utrzymywanie formalnych związków małżeńskich, gdy małżeństwo faktycznie nie istnieje i nie ma szans na jego dalsze funkcjonowanie. W tej sytuacji oceny skuteczności odmowy zgody na rozwód należy dokonywać zwłaszcza w kontekście przyczyn rozkładu oraz z uwzględnieniem sytuacji, jaka powstała w czasie braku pożycia małżonków, a więc na przykład związków pozamałżeńskich oraz dzieci w nich urodzonych, jak też społecznej celowości legalizacji tych związków”. Odmowa zgody może się okazać sprzeczna z zasadami współżycia społecznego także w sytuacji, gdy od wielu lat pozostaje rozerwana faktyczna więź małżeńska pomiędzy małżonkami. -Natomiast nie może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego odmowa zgody na rozwód ze względów religijnych (wyrok sądu apelacyjnego w Gdańsku z 16 czerwca 1999 r., I ACa 290/99, OSA 2002, nr 2, poz. 16).

Wina małżonka żądającego rozwodu nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu rozwodu, gdy małżonek odmawiający zgody przyczynił się do rozbicia małżeństwa. W szczególności należy zważyć na nieobowiązywanie zasady ekwiwalentności w stosunkach małżeńskich. Nieodpowiednie i sprzeczne z obowiązkami małżeństwa zachowanie się jednego z małżonków, nie daje drugiemu z nich podstawy do naruszenia obowiązków małżeńskich prowadzącego do rozkładu pożycia małżeńskiego, bez poczytania mu tego naruszenia za winę (orzeczenie SN z 26 listopada 1949 r., Wa.C. 151/49, DPP 1950, nr 3, s. 61). Niemniej jednak, oceniając stopień przyczynienia się przez stronę sprowokowaną, nie można lekceważyć stopnia winy małżonka, który zainicjował rozkład pożycia. Jeśli bowiem ten ostatni postępował w sposób zasługujący na szczególne potępienie, to uchybienia małżonka sprowokowanego mogą okazać się usprawiedliwione (orzeczenie SN z 10 września 1957 r., I CR 1121/56, OSN 1959, nr 3, poz. 72). Reakcja małżonka pokrzywdzonego nawet niewłaściwa, jeśli nastąpiła bezpośrednio po wyrządzeniu krzywdy, może być usprawiedliwiona i niepoczytana za zawinioną współprzyczynę rozkładu pożycia (wyrok SN z 24 maja 2005 r., V CK 646/04, Lex nr 180827). Nie można przypisać winy rozkładu pożycia małżeńskiego temu z małżonków, który podejmuje dopuszczalne działania w zamiarze skłonienia drugiego z nich do zaprzestania zdrad małżeńskich. Za czyn zawiniony zostanie jednak uznana reakcja przekraczająca pewne granice, które określać należy odwołując się do zasad współżycia społecznego, a więc do ustalonych norm o charakterze moralnym, obyczajowym oraz do tego co jest słuszne, przyzwoite i zgodne z poczuciem sprawiedliwości. Przekroczenie granic polegać może na przykład na ciężkich obelgach, zniewagach, czynieniu uporczywych zarzutów (orzeczenie SN z 24 kwietnia 1951 r., OSN 1953, poz. 9; z 24 maja 1952 r., OSN 1953, poz. 72; z 20 listopada 1952 r., OSN 1954, poz. 31).

Ponadto, rozwód może zostać orzeczony jeśli powodem rozkładu pożycia małżonków jest zarówno zawinione postępowanie małżonka żądającego rozwodu, jak i czynniki obiektywne na przykład w postaci ciężkiej choroby psychicznej drugiego małżonka. Jednakże, zgodnie ze stanowiskiem SN (orzeczenie z 5 stycznia 2001 r., OSP 2001, poz. 92), jeśli określone, naganne zachowania małżonka chorego psychicznie podjęte w stanie pełnego rozeznania, także w okresie remisji choroby psychicznej stanowią współprzyczynę rozbicia więzi małżeńskiej, mogą zostać ocenione jako zawinione.